O Uniwersyteckim Centrum Badań Wolności Religijnej opowiada inicjator jego powstania, ks. prof. dr hab. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Według Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie z uwagi na liczbę ataków na chrześcijan rok ubiegły można nazwać „rokiem męczenników”. W samej Europie, głównie w jej części zachodniej, doszło do prawie 3 tysięcy ataków na miejsca kultu chrześcijańskiego. W sposób szczególny wstrząsnęły nami krwawe ataki na chrześcijan we Francji. Czy w związku z tym można uznać, że dziś w Europie chrześcijanie są bardziej prześladowani niż np. na Bliskim Wschodzie?
Nie, takiej tezy nie możemy postawić. Istnieją różne formy dyskryminacji. Najbardziej krwawych ataków doznają chrześcijanie w Syrii i Iraku za sprawą Państwa Islamskiego, oraz w Nigerii, gdzie atakuje Boko Haram, muzułmańska organizacja ekstremistyczna. W Europie, we Francji w tym roku przeżyliśmy szok. Zobaczyliśmy takie obrazy, jakie do tej pory widzieliśmy na Bliskim Wschodzie, gdzie ludziom modlącym się w kościołach ścinano głowy. Mimo wszystko jednak w Europie mówimy wciąż o dyskryminacji, a nie o prześladowaniach. Dyskryminacja jest widoczna choćby w języku i wymazywaniu z niego chrześcijaństwa.
Widać to zwłaszcza teraz. Najnowszy przykład z Francji: w publicznym radiu z wykupionej reklamy usunięto słowo „chrześcijanie”.
Jest to ewidentne rugowanie z języka, a co za tym idzie z kultury, wszystkiego, co chrześcijańskie. Możemy to nazwać wręcz chrystianofobią. Stosuje się laicką terminologię do wydarzeń ściśle związanych z religią i chrześcijaństwem. Na przykład w Anglii nie mówi się o Świętach Bożego Narodzenia, tylko o przerwie zimowej, tak aby nie „ranić” wyznawców innych religii. Ten sposób narracji rozlewa się, niestety, po całej Europie. Widać to także i w Polsce.
Przeciwdziałanie chrystianofobii to główne zadanie Uniwersyteckiego Centrum Badań Wolności Religijnej, które niebawem powstanie na UKSW. Skąd pomysł na utworzenie takiej jednostki?
Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie wydaje co dwa lata raport o prześladowaniu chrześcijan i wolności religijnej. Jeśli w jednym kraju zachodniej Europy mamy kilkaset aktów profanacji i ataków na ludzi wierzących, to te dane obligują nas do tego, aby w sposób naukowy zająć się tematem. Stąd właśnie zrodziła się potrzeba powołania Uniwersyteckiego Centrum Badań Wolności Religijnej. Również Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego jest zainteresowane tym pomysłem i jest wola, aby na UKSW w sposób systematyczny i naukowy zgłębiać zagadnienia wolności religijnej.
Jakie będzie zaplecze naukowe i koncepcja pracy Centrum?
Pomysł jest nowy, ale pewne schematy i wzorce będziemy czerpać z działalności tego typu placówek, istniejących już w Wiedniu czy Barcelonie. Często współpracują one ściśle z sekcjami stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Stamtąd też będziemy czerpać modele pracy. Mamy również bardzo duże doświadczenie współpracy w tym zakresie z Węgrami. Będziemy bazować na dotychczasowych działach prowadzonych z tamtejszym Ministerstwem Pomocy Humanitarnej. Były to m.in. projekty naukowe, konferencje dotyczące wolności religijnej. Centrum usystematyzuje dotychczasowe działania. Ranga Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie nada naszym działaniom inny wymiar i podniesie je na wyższy poziom. Pomoże również nawiązywać kontakty o charakterze naukowym.
Jednym z zadań Centrum ma być także pogłębianie świadomości społecznej o doniosłości myśli Pawła Włodkowica. Proszę wyjaśnić, Księże Profesorze, skąd pomysł nawiązania do tej odległej postaci z przełomu XIV i XV wieku?
Paweł Włodkowic to symbol polskiej tolerancji i wolności religijnej. Chcemy w Centrum pokazywać historię wielokulturowości w Polsce. Przecież na naszych ziemiach przez wiele wieków żyli żydzi, muzułmanie. Polscy Tatarzy to ewenement – jeden z rzadkich, udanych przykładów asymilacji innowierców. Oni zaakceptowali Polskę jako swoją ojczyznę. I o to chodzi też dzisiaj: jesteśmy w stanie przyjmować innych, ale jeśli uznają nasz kraj za swoją ojczyznę, a nie będą zwalczać tych, którzy tutaj mieszkają.
Przez działalność Centrum pragniemy podnosić świadomość społeczną i pokazywać, że Polska ma wielowiekową tradycję tolerancji religijnej. Chcemy także kształcić urzędników i nauczycieli tak, aby z jednej strony byli otwarci na inne religie i kultury, a z drugiej, mieli świadomość historycznej wielokulturowości Polski. Chcemy także ukazywać działalność i osiągnięcia Polaków w tej kwestii na świecie. Choćby takich postaci jak jezuita Tadeusz Krusiński, który był twórcą archiwum perskiego (dzisiejszego Iranu). Był on najwybitniejszym i jedynym w osiemnastowiecznej Europie autorytetem w sprawach Persji i Afganistanu; jedynym, przez długie lata, autorem podstawowych wiadomości i analiz o tej części Wschodu. My, Polacy mamy wiele takich osiągnięć o charakterze światowym i warto, aby Centrum o tym przypominało.
Nowe Centrum będzie działać we współpracy ze stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Jakie obecnie działania prowadzi polska sekcja Stowarzyszenia?
Pomoc Kościołowi w Potrzebie odpowiada na aktualne problemy ludzi potrzebujących organizując pomoc, modlitwę jak i stara się dotrzeć do wszystkich ludzi z aktualnymi informacjami o dyskryminacji, prześladowaniach i każdej innej formie ucisku. Ostatni Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym był poświęcony Republice Środkowoafrykańskiej. Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym to specyfika polskiej sekcji stowarzyszenia. Tylko u nas ten dzień obchodzony jest na tak dużą skalę. Wybieramy co roku kraj, który w naszej ocenie najbardziej potrzebuje pomocy. W ubiegłym roku był to Sudan Południowy, objęty wojną domową, w tym roku Republika Środkowoafrykańska, w której pracuje ponad trzydziestu polskich misjonarzy i dwóch biskupów. Panuje tam ogromna bieda i analfabetyzm, stąd nasza decyzja o pomocy. Ostatnio też pomagamy w cierpiącym Libanie, Syrii czy na północy Afryki. Warto jeszcze wspomnieć o naszym stałym projekcie pomocy chrześcijanom z Ziemi Świętej. W naszym biurze i na stronie internetowej stowarzyszenia są do kupienia przedmioty wytwarzane przez chrześcijan m.in. z Betlejem. Są to różańce z drzewa oliwnego, szopki, gwiazdy z masą perłową i wiele innych rzeczy. Dochód z nich jest przeznaczony na potrzeby mieszkających tam wyznawców Chrystusa.
Rozmawiała Katarzyna Dominiak
Na zdjęciach: dyrektor Centrum, ks. prof. dr hab. Waldemar Cisło przy grobie jezuity o. Francoisa Murada, zabitego w klasztorze w Homs, w Syrii.
Uniwersyteckie Centrum Badania Wolności Religijnej powstało na mocy zarządzenia rektora UKSW, ks. prof. Ryszarda Czekalskiego. Główne zadania jednostki to m.in. prowadzenie interdyscyplinarnych badań naukowych na temat wolności religijnej i chrystianofobii, rozpoznawanie potrzeb i formowanie postulatów z zakresu pomocy humanitarnej i chrystianofobii oraz upowszechnianie wiedzy na temat organizacji państwowych, międzynarodowych, społecznych, charytatywnych i kościelnych działających w tym obszarze.
03 lutego 2021