Przejdź do treści

Wszystko zaczęło się w Faras

faras2 minO tym, jak odkrycia w Faras przyczyniły się do powstania nowego kierunku badań, który był rozwijany na Akademii Teologii Katolickiej mówi dr Magdalena Łaptaś z Instytutu Historii Sztuki UKSW.

Polska archeologia obchodzi w tym roku 60. rocznicę odkrycia przez prof. Kazimierza Michałowskiego i jego ekipę katedry w Faras. Było to wówczas wielkie wydarzenie, a jak jest oceniane z dzisiejszej perspektywy?

Odkrycie prof. Michałowskiego było bardzo ważne i zostawiło trwały ślad w światowej archeologii. Nic się pod tym względem nie zmieniło. Warto przypomnieć okoliczności działania ekipy Michałowskiego. Polska wyprawa była misją ratunkową – chodziło o uratowanie jak największej liczby zabytków przed zalaniem ich spiętrzonymi wodami Nilu, w wyniku wybudowania Wysokiej Tamy Asuańskiej. Rządy Arabskiej Republiki Egiptu oraz Arabskiej Republiki Sudanu zaprosiły archeologów z całego świata do udziału w kampanii wykopaliskowej, nad którą opiekę roztoczyło UNESCO. Zaproponowano bardzo dogodne warunki partażu, czyli możliwość zabrania połowy zabytków do kraju, z którego pochodzili archeolodzy. Kazimierz Michałowski wybrał stanowisko w Sudanie o nazwie Pachoras (arab. Faras), ponieważ wiedział, że była to stolica królestwa Nobadii i siedziba biskupstwa nubijskiego. Nubia to kraina rozciągająca się na terenie dzisiejszego południowego Egiptu i północnego Sudanu, pomiędzy I a VI kataraktą na Nilu. Wybierając to miejsce Michałowski zdawał sobie sprawę, że jest ono ważne, aczkolwiek liczył też prawdopodobnie na odkrycie świątyni egipskiej. Po przystąpieniu do wykopalisk w Faras okazało się, że odkrycie jest unikalne – ze względu na dużą liczbę zachowanych wewnątrz katedry malowideł, inskrypcji i detalu architektonicznego. Malowideł było ponad sto pięćdziesiąt, w dobrym stanie. Wiele z nich robiło fantastyczne wrażenie ze względu na żywą kolorystykę. Badacze zostali postawieni wobec problemu zabezpieczenia i zdjęcia ze ścian przedstawień, które namalowano na dwóch warstwach tynku. Józef Gazy i jego ekipa konserwatorska wykonali ogromną pracę zabezpieczając malowidła i robiąc ich transfery. Połowa malowideł zdjętych ze ścian znalazła się w Warszawie, a pozostała część trafiła do Muzeum Narodowego w Chartumie. Dzięki temu Muzeum Narodowe w Warszawie ma unikalną kolekcję chrześcijańskiego malarstwa nubijskiego, największą na świecie, oczywiście poza Sudanem. Kilka malowideł faraskich, z kolekcji warszawskiej znajduje się w depozycie w Luwrze. Jest zatem nasza kolekcja perełką w skali światowej. Odkrycia w Faras przyczyniły się też do powstania nowego kierunku badań – nubiologii. Wcześniej ta tematyka była mało znana archeologom i historykom sztuki

Jakie są charakterystyczne cechy malarstwa nubijskiego?

Królestwa Nubijskie: Nobadia i Makuria zostały oficjalnie schrystianizowane w VI w., przez misje wysłane z Konstantynopola, jakkolwiek chrześcijaństwo musiało docierać na te tereny wcześniej. W siódmym wieku doszło do zjednoczenia Królestw Nubijskich: Makurii i Nobadii. Rozwój chrześcijańskiej sztuki w Nubii przypadł na okres europejskiego średniowiecza. Jeśli chodzi o styl malowania to na pewno sztuka nubijska była na początku kształtowana przez wzory bizantyńskie, ale widoczne są w niej także wpływy tradycji lokalnej. Moim zdaniem sztuka nubijska, czy – jak niektórzy badacze chcą – sztuka Wielkiej Makurii, powinna być traktowana przede wszystkim jako oddzielny fenomen rozwijający się na obrzeżach cesarstwa bizantyńskiego. Niektórzy badacze mają tendencję do określania tego typu sztuki jako prowincjonalnej, ale jednak Nubia, czy też Wielka Makuria była królestwem, zarządzanym przez niezależnych od Bizancjum władców chrześcijańskich, podczas gdy Egipt został w VII w. podbity przez Arabów.

MAGDA BOŻE NARODZENIE

Jakie pytania stawiają dziś i jakich odpowiedzi poszukują archeolodzy, zwłaszcza gdy chodzi o kwestie obecności chrześcijaństwa w północnej Afryce?

Polscy archeolodzy prowadzą wykopaliska w Sudanie, nieprzerwanie od 1961 r. Przez cały ten czas dokonywane są nowe odkrycia, często porównywalne do faraskich, natomiast nie towarzyszy im tak duży rozgłos w mediach. Prawdopodobnie dlatego, że dziś nie ma tak korzystnych możliwości partażu zabytków. Po odkryciach w Faras prof. Michałowski podjął pracę w Starej Dongoli, stanowisku położonym między III a IV kataraktą na Nilu, gdzie do tej pory nasi archeolodzy prowadzą badania, a przez wiele lat kierownikiem tych wykopalisk był prof. Stefan Jakobielski, który pracował także w Akademii Teologii Katolickiej. W Starej Dongoli doszło do odkrycia bardzo pięknego zespołu malowideł w Aneksie klasztoru na Komie H. Jedno z malowideł ukazuje koronację Archanioła Michała przez Trójcę Świętą. Jest to unikalne przedstawienie w skali światowej, odnoszące się do tekstu apokryfu opisującego wywyższenie Michała po pokonaniu dowódcy upadłych aniołów. W Dolinie Nilu rozwinął się bardzo silny kult archanioła Michała, którego święto obchodzone było 12 dnia każdego miesiąca. Także archanioł Rafał cieszył się szczególną czcią w Nubii. Od 2001 r. uczestniczę w wykopaliskach prowadzonych pod kierunkiem prof. Bogdana Żurawskiego z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich PAN, w Banganarti, w pobliżu Starej Dongoli. Jego misja archeologiczna odkryła ciekawy zespół malowideł w Górnym Kościele, który sam jest niezwykły ze względu na swój plan i funkcję. Budowla ta zamknięta jest od strony wschodniej siedmioma apsydami, a w każdej z nich ukazano władcę nubijskiego pod opieką archanioła i 12 apostołów. To miejsce było ważnym centrum pielgrzymkowym, gdyż na ścianach budowli wyryto dużą ilość graffiti zawierających prośby i inwokacje do archanioła Rafała. Archanioł ten by opiekunem chorych i pogromcą demona Asmodeusza. Zarówno w Starej Dongoli jak i w Banganarti powstały muzea, udostępniane turystom i miejscowej ludności.

Czy ta tematyka badawcza jest obecna na naszej uczelni?

Nasz Uniwersytet ma piękną i silną tradycję archeologii chrześcijańskiej Wschodu, która rozwijała się na Akademii Teologii Katolickiej. Niestety ta tradycja została trochę zatracona ze względu na wpisanie programu historii sztuki i archeologii w szersze kręgi tych dziedzin. Tymczasem, warto przypomnieć, iż swego czasu wykładali tu tak wybitni specjaliści jak m.in.: ks. prof. Ludwik Walenty Stefaniak, prof. K. Michałowski, prof. Tytus Górski, prof. Stefan Jakobielski, ks. prof. Janusz St. Pasierb, ks. prof. Stanisław Kobielus, ks. prof. Wincenty Myszor, doc. Tadeusz Dobrzeniecki, prof. Jadwiga Lipińska, dr Barbara Ruszczyc, dr Elżbieta Makowiecka, prof. Barbara Filarska, prof. Elżbieta Jastrzębowska, dr Tadeusz Gołgowski, dr Jan Partyka i wielu innych. Pod koniec lat siedemdziesiątych i na początku lat osiemdziesiątych XX wieku na ATK szczególnie rozwinęła się nubiologia. Prof. Stefan Jakobielski (uczestnik kampanii w Faras) jako pierwszy na świecie rozpoczął tu wykłady z tej dziedziny. Dzięki pracom ks. prof. Wincentego Myszora rozwijał się również profil koptologiczny.

Myślę, że warto obecnie wrócić do tych pionierskich badań, które co należy podkreślić, prowadzone już były na naszej uczelni w czasach komunizmu i stanu wojennego. W 1982 roku ukazał się pierwszy tom periodyku nieregularnego „Nubia Christiana I” pod redakcją prof. Stefana Jakobielskiego i Bożeny Rostkowskiej. W przedmowie prof. Kazimierz Michałowski wyraził nadzieję i życzenie, aby „to pismo, wydawane przez ATK było międzynarodowym organem Society for Nubian Studies”. Mając te słowa w pamięci zorganizowaliśmy wraz z prof. Waldemarem Delugą najpierw polską, a potem międzynarodową konferencję na temat sztuki nubijskiej w 2015 i 2016 r. Na nasze zaproszenie odpowiedziało wielu badaczy polskich i zagranicznych. W 2020 r. wydaliśmy wraz ze Stefanem Jakobielskim drugi tom „Nubia Christiana”, w którym artkuły opublikowali wybitni badacze, m.in. prof. Catherine Jolivet-Lévy z Sorbony. Obecnie w przygotowaniu jest tom trzeci. W tym roku powinien ukazać się mój artykuł o wpływach bizantyńskich na Nubię w „Byzantinische Zeitschrift” – najstarszym czasopiśmie bizantynologicznym, wydawanym od 1982 r. w Monachium. Prowadzimy cykl wykładów międzynarodowych online pt. „Bizantyńska koine”, w języku angielskim. „Stół nubijski” zgłoszony przeze mnie na 24. Międzynarodowy Kongres Studiów Bizantyńskich w Padwie i Wenecji w 2022 r. został wybrany jako jeden z trzech na sześć zgłoszonych z Polski.

Planujemy otwarcie „Centrum badań nad dziedzictwem bizantyńskim, nubijskim i koptyjskim”. Takie centrum byłoby pięknym nawiązaniem do tradycji ATK i prowadzonych tu badań. Hołdem oddanym wymienionym wcześniej wybitnym badaczom, ukłonem w kierunku prof. Stefana Jakobielskigo, który mimo iż pracuje w Instytucie Kultur Śródziemnomorskich PAN pomaga mi w redakcji Nubia Christiana. Akurat nadarza się świetna okazja w związku z 60-leciem odkrycia Katedry w Faras i mam nadzieję, że władze uczelni przychylą się do tego projektu.

rozmawiała Alicja Wysocka

MAGDA BANGA KOŚCIÓŁ

 

Dr MAGDALENA ŁAPTAŚ pracuje w Instytucie Historii Sztuki UKSW. Prowadzi badania nad malarstwem nubijskim. Przez 17 lat pracowała w Galerii Faras Muzeum Narodowego w Warszawie. Jest współautorką katalogu Pachoras (Faras), Stefan Jakobielski, Małgorzata Martens-Czarnecka, Magdalena Łaptaś, Bożena Mierzejewska, Bożena Rostkowska (2017), Pachoras (Faras). The wall paintings from Cathedrals of Aetios, Paulos and Petros. PAM Monograph Series 4, Warszawa 2017.

 

Na zdjęciu obok. Podczas pracy w Banganarti. Fot. Aneta Cedro

Zdjęcie powyżej: Na tle sceny Bożego Narodzenia z katedry w Faras – Muzeum Narodowe w Chartumie (autor foto: Myrwan el Tayeb)

15 marca 2021