Instytut Historii Sztuki UKSW prezentuje niezwykłe zbiory herbów studentów z ziem polskich, którzy studiowali na Uniwersytecie w Padwie.
– Uniwersytet Padewski, przez to, że przez jego mury przewinęło się kilkuset Polaków, z których wielu było częścią narodowych elit, jest miejscem dla naszej historii szczególnym – mówi dr Bartłomiej Gutowski z IHS UKSW.
Wystawa przygotowana przez Instytut Polonika a prezentowana na kampusie Wóycickiego w bud. 23, przybliża grono słynnych padewczyków przybyłych z terenów Rzeczpospolitej, którzy podjęli studia na najważniejszym uniwersytecie Republiki Weneckiej istniejącym w Padwie od 1517 roku. Od początku swojego istnienia przyciągał on studentów z całej Europy. Wśród nich byli też przybysze z ziem polskich, m.in. urodzony na Śląsku Witelon czy pochodzący z Torunia Mikołaj Kopernik. W historii Rzeczypospolitej określenie „padewczycy” szczególnie powiązano jednak z grupą studentów polsko-litewskich, przebywających w mieście nad Bacchiglione w dobie największego renesansowego rozkwitu uniwersytetu w XVI w.
Owi studenci, wybitni poeci (Klemens Janicki, Jan Kochanowski), pisarze i myśliciele polityczni (Łukasz Górnicki, Wawrzyniec Goślicki), czy politycy (Jan Zamoyski) – przesiąkli atmosferą padewskiego Studium i ugruntowali w swojej ojczyźnie przekonanie o wartości kultury włoskiej. Najwybitniejszy, wspomniany już, polski polityk przełomu XVI i XVII w. – Jan Zamoyski, kanclerz i hetman wielki koronny – napisał zaś o miejscu, w którym odebrał swoje wykształcenie: Patavium virum me fecit (łac. Padwa uczyniła mnie mężem).
W Padwie kształciło się również wielu duchownych z Rzeczypospolitej, w tym pełniących lub mających pełnić najważniejsze kościelne godności.
Przedstawienia heraldyczno-alegoryczne prezentowane na wystawie można odczytywać jako wyraz wartości szczególnie ważnych dla zamawiających je studentów. Dla wychowywanej w tradycji republikańskiej szlachty szczególne znaczenie miała wolność, uznawana za podstawowy warunek dobrze urządzonej wspólnoty politycznej. Największym zaś zagrożeniem dla wolności Rzeczypospolitej była korupcja jej obywateli – przedkładanie partykularnych interesów ponad dobro publiczne. Za wyraz tego przekonania można uznać sentencję znajdującą się ponad miniaturą herbową towarzyszącą uchwale o elekcji na konsyliarza Krzysztofa Opalińskiego (1609–1655), od 1637 r. wojewody poznańskiego: Non bene pro toto libertas venditur auro (łac. wolność nie jest na sprzedaż za całe złoto).
– Ta niebywała i piękna kolekcja herbów oraz towarzyszących im dedykacji może być też dla nas wzorem tego, jak poważnie podchodzono do studiów, do uczelni. To ważna tradycja, której nie powinniśmy zapomninać, i którą szczególnie w murach uniwersyteckich warto przypominać. Bo dobrze służy ona rozwojowi studentów, uniwersytetu ale też polskiej kulturze i współczesnemu społeczeństwu. Przypomina, że poważne i odpowiedzialne traktowanie tego, co robimy to nasz obowiązek wobec Polski i wobec nas samych – mówi dr Gutowski.
Wystawa „Nie tylko Zamoyski. Polscy padewczycy i ich herby” wpisuje się w uroczyste obchody 800-lecia istnienia Uniwersytetu w Padwie, które zainicjował rok 2022. Można ją oglądać do 15 marca w budynku w Galerii Przy Automacie – ul. Wóycickiego 1/3 bud. 23, III piętro.