Rozmowa z dr hab. Małgorzatą Wszelaką-Rylik, prof. ucz., prodziekan Wydziału Biologii i Nauk o Środowisku UKSW.
Pani Profesor 11 lutego obchodzimy kolejny Międzynarodowy Dzień Kobiet i Dziewcząt w Nauce. W ubiegłym roku sekretarz generalny ONZ António Guterres w przemówieniu z tej okazji powiedział: „Dziś tylko co trzeci badacz naukowy i inżynieryjny na świecie to kobieta. Bariery strukturalne i społeczne uniemożliwiają kobietom i dziewczętom funkcjonowanie w świecie nauki”. Czy Pani Profesor zgadza się z tymi słowami?
Sprawa równouprawnienia płci w różnych dziedzinach życia tak jak i w nauce jest tematem dyskutowanym na wielu forach. I jest to sprawa niezwykle ważna. Każdy człowiek, niezależenie od płci, powinien mieć możliwość rozwoju swoich pasji naukowych. W roku 2022 Narodowe Centrum Nauki opublikowało raport o funkcjonowaniu kobiet i mężczyzn w nauce. Z przedstawionej analizy wynika, że w kolejnych etapach kariery naukowej kobiet jest mniej niż mężczyzn. Taka sytuacja ma miejsce w Polsce jak i w innych krajach. Niewątpliwie związane to jest z takimi samymi warunkami stawianym kobietom i mężczyznom w zdobywaniu kolejnych szczebli naukowego rozwoju, które nie uwzględniają przerw w karierze naukowej kobiet związanych z ich rolą matki. Od kilku lat obserwujemy w Polsce zmiany w tym zakresie między innymi w równym dostępie do środków finansowych dla kobiet i mężczyzn. Pojawiły się możliwości wspierania kobiet po powrotach z urlopów macierzyńskich, wydłuża się dla kobiet czas starania się o granty po każdym etapie kariery. Są to działania niezwykle istotne, ale jeszcze sporo w tym zakresie musi się zmienić aby słowa sekretarza generalnego António Guterresa przestały być aktualne. Oczywiście w zależności od dziedziny różnice w liczebności kobiet i mężczyzn zawsze będą występowały ale bardzo często to wynika i będzie wynikać tylko z różnego zainteresowania kobiet i mężczyzn pewnymi dziedzinami nauki.
Każdy człowiek ma prawo do równego traktowania w każdej dziedzinie życia. Niestety nadal w wielu krajach w różnych aspektach życia mamy do czynienia z dyskryminacją ze względu na płeć.
Czy na swojej drodze naukowej zetknęła się Pani z takimi barierami?
Jestem naukowcem ale również matką. Czasami nie było mi łatwo godzić obowiązki rodzinne z nauką, która jest niezwykle wymagająca. Moim zdaniem kobiety mimo napotykanych trudności świetnie sobie radzą z łączeniem ról matki i naukowca, ale trzeba je mocniej wesprzeć w rozwijaniu ich pasji. Z przeprowadzonych analiz wynika, że nadal urlopy tacierzyńskie to zaledwie kilkanaście procent w stosunku do urlopów macierzyńskich.
Wykłada Pani na naszych dwóch wydziałach – WBNŚ i WMP – czy widać zwiększające się zainteresowanie naukami ścisłymi wśród dziewcząt? Czy coś się zmienia w tej kwestii na przestrzeni lat?
Z danych statystycznych wynika, że liczba studiujących kobiet rośnie i w Polsce kobiety stanowią obecnie większość. Zainteresowanie wśród dziewcząt naukami ścisłymi, czy technicznymi jest na wielu uczelniach mniejsze. Nie obserwuję wyraźnych zmian trendów w zainteresowaniu kobiet kierunkami ścisłymi w ciągu ostatnich lat. Od wielu lat kobiety stanowią większość na kierunkach, na których prowadzę zajęcia: chemii, biologii czy inżynierii środowiska.
A czy Pani będąc maturzystką miała konkretne plany na przyszłość?
Mam nadzieję, że nie rozczaruję Pani, ale moje plany naukowe pojawiły się dopiero w trakcie studiów. Rozpoczęłam tę drogę z ciekawością i nigdy nie żałowałam tego wyboru.
Czy w tych planach były nauki ścisłe?
Nauki ścisłe pojawiły się naturalnie. Myślę, że to był proces, który rozpoczął się już w szkole podstawowej. Jestem przekonana, że w dużej mierze na nasze decyzje mają wpływ osoby, które spotykamy na swojej drodze. Cieszę się, że miałam takich nauczycieli w szkole i nauczycieli akademickich, którzy rozbudzili moją chęć poznawania otaczającego świata i wyjaśniania tego co dzieje się wokół nas. Mam nadzieję, że kiedyś moi studenci będą też tak myśleli o mnie.
Czyli kariera naukowa była wynikiem naukowych fascynacji w czasie studiów?
Na ostatnim roku studiów na kierunku chemia Uniwersytetu Łódzkiego otrzymałam propozycję pracy naukowej w Instytucie Chemii Fizycznej Polskiej Akademii Naukowej w Warszawie. Zajmowałam się wówczas chemią fizyczną, termodynamiką, szczególnie kalorymetrią. Moje naukowe fascynacje z okresu realizacji pracy magisterskiej rozwijam do dziś. To był bardzo dobry start.
Czy Pani zdaniem cechy kobiece, utrudniają czy ułatwiają pełnienie ważnych funkcji w pracy naukowej? Czy w ogóle mają znaczenie?
Praca naukowa jest dla osób, które są ciekawe otaczającego świata. Potrafią zadawać pytania i właściwie na nie odpowiadać, stawiać hipotezy i je udowadniać, wyjaśniając tym samym istotę zjawiska. Praca naukowa wymaga od nas umiejętności pracy w grupie. Trzeba być dobrym organizatorem i potrafić zarządzać. To są cechy naukowca niezależne od płci. Każdy człowiek, który angażuję się w pełni, w swoją rolę wnosi coś wyjątkowego do dziedziny, którą się zajmuje. Każdy naukowiec traktuje swoją pracę jako misję a to nie pozwala być takim samym jak inni. I to wzajemne uzupełnianie prowadzi nas do wielkich odkryć naukowych.
Czym dla Pani jest etos naukowca?
Kiedy rozpoczynałam karierę naukową w Instytucie Chemii Fizycznej PAN otrzymałam od opiekuna naukowego zieloną książeczkę „Kodeks Etyki Pracownika Naukowego” opracowany przez Komisję do spraw Etyki w Nauce PAN. Była to dla mnie bardzo ważna lektura. Nakreśliła moją drogę w pracy naukowej. Etos naukowca jest dla mnie stałym podążaniem za prawdą z poszanowaniem wartości i norm, które powinny charakteryzować ludzi nauki. Być twórczym i rzetelnym w swoim działaniu to moje motto. Czuję też ogromną odpowiedzialność za ludzi, z którymi współpracuję i za młodych ludzi, których uczę.
Pracę naukową łączy Pani z działalnością popularyzującą naukę. Angażuje się Pani w wiele działań: Noc Biologów, Uniwersytet Młodego Badacza. Popularyzacja nauki – czy tez jest ważna?
Naukowiec to również nauczyciel. Etos naukowca, o który Pani pytała nakazuje dzielić się swoją wiedzą. Nasze badania, odkrycia są wspólnym dobrem społeczeństwa. Z tego punktu widzenia popularyzacja nauki jest naszym obowiązkiem. Jest to dla mnie szczególnie ważna rola. Daje mi dużo satysfakcji. Dzieci i młodzież, które poznają świat poza systemem edukacyjnym mają poczucie uczestniczenia w czymś wyjątkowym. Tutaj mają przyjemność poznawania, rozumienia zjawisk, które dostrzegają, bez obciążenia ocenami i egzaminami.
Rozmawiała Katarzyna Dominiak
Dr hab. Małgorzata Wszelaka-Rylik, prof. ucz., jest prodziekanem ds. kształcenia Wydziału Biologii i Nauk o Środowisku oraz p.o. kierownika centrum badawczo – dydaktycznego Biotechnologii Środowiska i Biogospodarki WBNŚ. Wykłada także na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym. Szkoła Nauk Ścisłych UKSW. Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół chemii, chemia fizycznej, chemii biomateriałów, termodynamiki.