Przejdź do treści

Studenci z pasją

Na UKSW istnieje ponad 70 kół naukowych. Większość z nich zaprezentuje się podczas Dnia Otwartego 15 kwietnia.

Ucząc się od mistrzów, rozwijają swoje pasje naukowe. Organizują konferencje, seminaria i warsztaty, prowadzą badania terenowe. Cieszą się spędzonym wspólnie, już bez pandemicznych ograniczeń, czasem. Przedstawiamy pięć kół naukowych działających na naszej Uczelni.

Koło filologów klasycznych na UKSW nosi tajemniczą nazwę Kalokagatia. To połączenie starogreckich słów piękny i dobry, wartości, w pojęciu starożytnych Greków, nierozerwalnie ze sobą związanych.

– To kwintesencja tego, co dzieje się na naszym Wydziale – mówi opiekun koła dr Filip Doroszewski, adiunkt w katedrze Literatury greckiej i łacińskiej na Wydziale Nauk Humanistycznych UKSW. – W czasach, gdy studia stają się szkołą zawodową, my nawiązujemy do starej szkoły studiowania, która daje formację intelektualną i duchową.

Stylizowane na rzymską monetę logo Koła Naukowego Filologii Klasycznej Kalokagatia

Pro publico bono

– Nasi studenci działanie w kole rozumieją jako przedłużenie wszechstronnego zainteresowania otaczającym ich światem. Chodzi tu i o spotkanie z innymi ludźmi i o to, by nasza działalność wykraczała poza nasz wąski krąg. By promieniowała na całą uczelnię – mówi dr Doroszewski.

Bo też koło stara się działać na rzecz wspólnoty akademickiej. Przyciąga także studentów innych wydziałów. Zorganizowało serię interdyscyplinarnych, ogólnopolskich konferencji naukowych dla studentów i doktorantów zajmujących się starożytnością. O uczcie, o granicach, o miłości i o śmierci w kulturze antycznej.

Po konferencji o ucztowaniu studenci sami zredagowali i wydali, dostępne w wersji cyfrowej, materiały z konferencji, na stronie pisma wydziałowego „Las rzeczy”. Trwa redagowanie tomu „O miłości i śmierci w kulturze i literaturze świata antycznego” i praca nad wydaniem materiałów z konferencji poświęconej dialogowi w literaturze i kulturze starożytnej.

Koło zorganizowało tez cykl wykładów poświęconych antycznym wzorcom patriotyzmu w kulturze staropolskiej. Odbywały się online, dzięki czemu, pomimo pandemii, mogły być skierowane do szerszego audytorium. Koło chce zorganizować cykl spotkań nazwanych roboczo: „Filologowie klasyczni opowiadają o świecie”. Będą to spotkania ze znanymi osobistościami, które studiowały filologię klasyczną, ale potem zajęły się czym innym. Żeby opowiedziały, w jaki sposób studia je ukształtowały.

Od dawna działający w kole studenci zamierzają wyprawić się do Aquincum w Budapeszcie, obejrzeć pozostałości wojskowych obozów rzymskich.

Wiktoria Wilczak, jest absolwentką polonistyki i studentką V roku filologii klasycznej i archeologii, studiuje też literaturoznawstwo w Szkole Doktorskiej UKSW. W kole, do którego należą niemal wszyscy studenci filologii klasycznej, a którego jest przewodniczącą, działa już piąty rok.

– Koło to nasza mała wspólnota – mówi Przewodnicząca. – Praca naukowa, ale też wspólne spędzanie czasu osób, które interesują się tym samym. Chodzi o to, by zrobić coś pożytecznego dla siebie i dla innych. Bardzo ważna jest dla nas przychylność wykładowców, relacja mistrz-uczeń. Robimy coś wspólnie. Koło to nasza siła.

Pociągnąć za sznurki wyobraźni

Dr Kinga Krawiecka z Instytutu Pedagogiki, jest opiekunem Koła Naukowego Studentów Pedagogiki Niepełnosprawnych Intelektualnie od piętnastu lat. Spotykają się raz w tygodniu, z dokładnie rozpisanym semestralnym planem zadań, w Pracowni Zajęć Artystycznych, czasami online, bardzo często w terenie. W terenie znaczy w tym przypadku w szkołach specjalnych i integracyjnych. Studenci, pod okiem dr Krawieckiej, opiekują się bowiem od lat osobami niepełnosprawnymi. Obserwują i współprowadzą zajęcia specjalistyczne. Uczą się komunikacji pozawerbalnej czyli nie operującej słowem. Dr Krawiecka, w swej pracy terapeutycznej już wcześniej uciekała się do języka teatru i sztuk plastycznych.

– Studenci organizują warsztaty malowania na wodzie, w których biorą udział dzieci i młodzież – opowiada. –  Chodzi o to, by pociągnąć za sznurki wyobraźni. To malarstwo abstrakcyjne, nie ilustracyjne. Odbitki z tafli wody trzeba później ubrać w słowa, nazwać. Chcemy pokazać, że sztuka jednoczy. Trudno rozpoznać, kto jest osobą niepełnosprawną, a kto nie. Na tej płaszczyźnie jesteśmy sobie równi.

 Zajęcia specjalistyczne prowadzone przez studentów Koła Naukowego Studentów Pedagogiki Niepełnosprawnych Intelektualnie w Liceum z Oddziałami Integracyjnymi im. Stefana Kisielewskiego w Warszawie
 

W szkołach studenci prowadzą na co dzień zajęcia dostosowane do potrzeb i możliwości osób niepełnosprawnych intelektualnie. Zajęcia, które rozwijające i usprawniające, z wykorzystaniem stworzonych samodzielnie planszowych gier edukacyjnych. Gra „Cztery pory roku” operująca konkretem, sugestywnym obrazem, za pomocą planszy i kostek pozwalała dzieciom poznać i zrozumieć rytm pór roku. Bożonarodzeniowe spotkanie integracyjne zgromadziły niedawno uczniów z 7 placówek integracyjnych wszystkich szczebli kształcenia. Najbliższe plany Koła, zrzeszającego w tym roku absolwentki Wydziału Nauk Pedagogicznych, to wyjazd na integracyjny piknik majowy do Zespołu Szkół Specjalnych w Goślicach. Piknik, na którym mają się pojawić nie tylko obecni studenci pedagogiki, ale także absolwenci, studenci pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej.

– Członkowie naszego koła to osoby, z pasją do pomagania innym – mówi dr Krawiecka. – Ale też uczniowie z niepełnosprawnościami dają nam bardzo wiele. Przede wszystkim uczą wrażliwości, bycia uważnym, dalekim od powierzchownych ocen. Oni nie krytykują. To paradoks, że bliżsi ideału są ci, którzy nie mieszczą się w przyjętej przez świat normie.

Jesteśmy jednym zespołem

Studenckie Koło Naukowe Anestezjologii i Intensywnej Terapii UKSW to pierwsze koło kliniczne na Wydziale Medycznym. Collegium Medicum UKSW. Kliniczne, bo oznacza praktyki studentów w szpitalach. Jak dotąd kilka razy w tygodniu w Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA i kilka razy w miesiącu w Centrum Zdrowia Dziecka.

Przewodniczący koła Wojciech J. Górski, student IV roku kierunku lekarskiego Wydziału Medycznego. Collegium Medicum podkreśla, że anestezjologia to specjalność „deficytowa i niedoceniana”, choć pandemia pokazała, że rola anestezjologa, lekarza, który „nie ma swojego gabinetu” jest, zarówno przy zabiegach chirurgicznych jak też na oddziałach intensywnej opieki medycznej „kluczowa”. O pracy anestezjologa, do której się przygotowuje, a która „wymaga rozległej wiedzy internistycznej”, przewodniczący koła opowiada z przejęciem, nie pomijając żadnego ważnego szczegółu.

– Anestezjolog dba o pacjenta. Żeby nie bolało. Zajmuje się pacjentami w stanie krytycznym na oddziale intensywnej terapii. Tam, gdzie znajdują się pacjenci w stanie bezpośredniego zagrożenia życia. Podejmuje się znieczuleń podczas zabiegów operacyjnych, opieki okołooperacyjnej a także terapii bólu przewlekłego – wylicza.                                                     

Studenci będący członkami koła, mają wyjątkową okazję, by zdobyć wiedzę wykraczającą poza tę objętą programem nauczania na oddziałach intensywnej terapii i na blokach operacyjnych już na trzecim roku studiów, a nie, jak większość studentów, podczas 40 godzinnej praktyki po piątym roku.

– Możemy się przekonać, czy to zajęcie dla nas odpowiednie, zanim zdecydujemy się na 6-letnią specjalizację.  Zależy nam na tym, by, na modłę zachodnią, studenci zyskali wśród lekarzy mentorów. By mogli towarzyszyć im w pracy, a wraz z rosnącym stażem w kole, mogli być dopuszczani do pracy na oddziałach.

Studenci Koła biorą udział w konferencjach krajowych i międzynarodowych. Chcą uczyć się od najlepszych. Sami też organizują seminaria, na których wykładowcami są  lekarze ze szpitala MSWiA i CZD.

– Te wykłady to solidna porcja wiedzy podana w atmosferze niż swobodniejszej niż podczas  wykładów na wydziałach – mówi Przewodniczący koła.

Wielu czynności medycznych studenci uczą się na modelach. Część z nich udało się wypożyczyć z wydziałowego Centrum Symulacji Medycznych. Ale niektóre, by oszczędzić kołu kosztów, np. model naczyń krwionośnych, wykonali samodzielnie używając… atlasu anatomicznego, materiałów ze sklepu modelarskiego i żelatyny wieprzowej.

Warsztaty terenowe w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej Studenckiego Koła Naukowego Anestezjologii i Intensywnej Terapii UKSW

W tym roku koło przeprowadziło warsztaty terenowe. Studenci pojechali do Podlesic, w Jurze  Krakowsko-Częstochowskiej i uczyli się ewakuacji medycznej z trudno dostępnych miejsc, a także postępowania w stanach bezpośredniego zagrożenia życia we współpracy z jurajskim GOPRem i Fundacją Wsparcia Ratownictwa RK.

– Moja wizja to promowanie zachodnich interdyscyplinarnych modeli medycznych, by pokazać, że jesteśmy jednym zespołem walczącym o zdrowie pacjenta – mówi Wojciech J. Górski. – Działanie zespołowe to klucz do sukcesu.

Na tropie warszawskich bobrów

Mimo dotkliwego chłodu i wiatru, dr Michał Winczek, opiekun Koła Biologów Terenowych UKSW, bierze udział w spacerze brzegiem Wisły w poszukiwaniu śladów pozostawionych przez bobry. To właśnie tym sympatycznym gryzoniom, które tego kwietniowego dnia obchodzą swój międzynarodowy dzień, poświęcone jest najświeższe opracowanie przygotowane przez studenckie koło naukowe.

– Zajmujemy się ssakami wodno-ziemnymi: wydrami i bobrami – mówi dr Winczek. – Bobry to gatunek popadający w konflikty, co nie zawsze podoba się ludziom. Będące pod ochroną bobry są często obwiniane o podtopienia. Ale to my zajmujemy ich naturalne środowisko  – dodaje.

Założone w 2015 r. przez dziekana Wydziału Biologii i Nauk o Środowisku dr. hab. Jerzego Romanowskiego i dr. Michała Winczka, Koło Biologów Terenowych, było i jest jednym z najprężniej działających na Uczelni kół. I to pomimo pandemii. Zawsze znajdują się studenci chętni wędrówek i naukowych ekspedycji. W zeszłym roku koło zorganizowało wyprawę studentów na Mierzeję Wiślaną.

– Przyglądaliśmy się pracom przy przekopie mierzei. Dokonaliśmy spisu ssaków, płazów i roślin inwazyjnych obcego pochodzenia na tym terenie. Badaliśmy i nadal badamy obecność mikroplastiku w wodzie z Zalewu Wiślanego. Pobieramy próbki i badamy w naszym laboratorium. Takie wyjazdy pozwalają studentom poznać smak pracy w terenie – mówi dr Winczek zaznaczając, że przy tego rodzaju zajęciach trzeba mieć pojęcie nie tylko o biologii, ale także o fizyce, matematyce i chemii.

Koło Biologów Terenowych UKSW podczas prac badawczych

W ciągu roku członkowie koła organizują zajęcia i prelekcje dla dzieci i młodzieży, odwiedzają szkoły podstawowe i licea, zapraszają uczniów do uczelnianego laboratorium.

Mikołaj Świątek, student IV roku biologii przyznaje, że oprócz możliwości poszerzania wiedzy, prowadzenia badań pod okiem mistrzów, najciekawsza jest dla niego praca w terenie i kontakt z przyrodą, tropienie na terenie Warszawy śladów wydr, bobrów i szopów praczy.

– Wisła jest naturalnym korytarzem ekologicznym. Spotykaliśmy sarny, łosie. Widzieliśmy dzięcioły średnie, czaple, sowy i puszczyki – wylicza.

Niebawem studenci zrzeszeni w Kole wybiorą się do Lubiatowa nad Bałtykiem. Cel: przebadanie terenu zanim będzie niedostępny z powodu budowy elektrowni atomowej. W ramach ćwiczeń terenowych studenci zbadają obecność metali ciężkich w pomrowach (ślimakach bezskorupowych), będą też obserwować małże w jeziorze żarnowieckim, a także przyglądać się różom pomarszczonym, która to inwazyjna roślina porasta nadbałtyckie wydmy.

Temat głośny i aktualny

– Paradoksalnie okres lock-downu nie był czasem zahamowania pracy koła. Przeprowadziliśmy wówczas badania na temat spontanicznych aktów wolontariatu podczas pandemii. Wywiady przeprowadzaliśmy telefonicznie i zdalnie. – mówi opiekunka Koła Naukowego Studentów Socjologii dr Izabela Bukalska.

Koło prowadzi od ośmiu lat. Jego najbardziej rozpoznawalnym przedsięwzięciem jest konkurs fotografii socjologicznej. Studenci przeprowadzili już konkursy dotyczące „komunikacji międzypokoleniowej”, „ludzkiego oblicza sportu” i  „przestrzeni społecznej w pandemii”. Bo konkurs organizują sami studenci, zaś  z kraju i zagranicy nadsyłane są zdjęcia. Pokłosiem konkursów są wystawy. Koło wydało pilotażowy numer czasopisma, w którym zostały umieszczone nagrodzone zdjęcia.

Mateusz Opaliński. Rybie Zoo. 1 miejsce w konkursie Przestrzeń społeczna w pandemii, zorganizowanym przez Koło Naukowe Studentów Socjologii UKSW

– Dołączyłem do koła, bo po pierwszym roku studiów czułem, że czas przecieka mi przez palce. Chciałem zaangażować się w życie studenckie, a nie po prostu odbyć studia – mówi Kornel Minczanowski, student II roku socjologii Wydziału Społeczno-Ekonomicznego UKSW. – Zachęciłem też kilku znajomych. I okazało się, że to świetna szkoła pracy w grupie. Uczymy się zarządzać czasem i każdy ma swoje zadanie do wykonania. Ostatnio planujemy konkurs, debatę i sondę uliczną na temat wpływu mediów społecznościowych na więzi międzyludzkie. Po pandemii coraz głośniej mówi się o tym, że te więzi zamierają, zaś stosunki międzyludzkie przenoszą się w przestrzeń internetową. Chcemy sprawdzić jak jest w istocie, bo to temat głośny i aktualny.

14 kwietnia 2023