O Wielkim Tygodniu, symbolice Triduum Paschalnego i przygotowaniu do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego mówi ks. dr hab. Przemysław Artemiuk, prof. ucz.
Wielki Tydzień to kulminacyjny moment roku liturgicznego, który skupia najważniejsze dla chrześcijan wydarzenia. Od kiedy – historycznie – szczególnie obchodzimy ten czas?
Od początku w centrum wiary chrześcijan była męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Najstarsze wyznania wiary, te najkrótsze, dwuczłonowe, a potem rozbudowane (jak Credo korynckie – 1 Kor 15,3b-5), mówiły o tym, że Chrystus umarł za nasze grzechy i zmartwychwstał dla naszego usprawiedliwienia. O ile uroczyste świętowanie Bożego Narodzenia jest zdecydowanie późniejsze (III-IV wiek – chodzi o formowanie się samej liturgii bożonarodzeniowej czy koncentracja na świętowaniu Bożego Narodzenia), o tyle kwestia śmierci i zmartwychwstania Chrystusa są kluczowe od samego początku.
To świętowanie dokonuje się najpierw w każdą niedzielę. Św. Ignacy Antiocheński na początku II wieku jako pierwszy uczył chrześcijan, by nie świętowali szabatu, bo nie są już wyznawcami judaizmu, tylko chrześcijanami i mają świętować dzień zmartwychwstania Pańskiego. Tu chodziło o każdą niedzielę.
Ale wspomnienie tajemnicy śmierci Jezusa w konkretnym czasie, 14 dnia żydowskiego miesiąca nissan, pojawia się bardzo wcześnie. I powstaje spór: czy świętować w tym konkretnym dniu, czy po pierwszej wiosennej pełni? To był spór na poziomie Kościoła powszechnego (rok ok. 195). Biskup Rzymu, św. Wiktor I (189-199) rozstrzyga, że świętowanie zmartwychwstania dla całego Kościoła powszechnego będzie odbywało się w niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca.
Wokół tych tajemnic tworzą się obrzędy, liturgia. Obrzędy, które celebrujemy dziś, są naśladowaniem i odtwarzaniem wydarzeń zapisanych w pismach Nowego Testamentu, szczególnie w Ewangeliach, one wyznaczają kierunek, są podstawą nauczania (wymiar katechetyczny) i celebracji (wymiar liturgiczny). Chronologię wydarzeń pasyjnych wyznacza Ewangelia według św. Jana. Jej autor szczegółowo pokazuje, co działo się z Jezusem od uroczystego wjazdu i sporu w świątyni, przez pojmanie, przesłuchanie, proces przed Piłatem, mękę i śmierć, aż po odkrycie pustego grobu i spotkania ze Zmartwychwstałym.
Wielki Tydzień w powszechnej świadomości trwa od Niedzieli Palmowej do Niedzieli Zmartwychwstania. Ale tak naprawdę Wielki Tydzień zaczyna się Niedzielą Palmową a kończy się w Wielki Czwartek. Liturgią w Wielki Czwartek rozpoczynamy Triduum Paschalne?
Tak. Wielki Tydzień niejako zamyka Wielki Post, w którym skupieni jesteśmy głównie na nawróceniu. Dopiero od piątej niedzieli Wielkiego Postu, kiedy zasłaniamy w kościele krzyże, akcent przesuwa się na rozważnie tajemnicy męki i śmieci Jezusa. Świętując w Niedzielę Palmową uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy, wchodzimy w te wydarzenia. Poszczególne dni Wielkiego Tygodnia, przebieg liturgii, kształtujemy na podstawie tekstów biblijnych i ksiąg liturgicznych. Bardzo pomocne okazują się także starożytne itineraria ad loca sancta – czyli przewodniki do miejsc Ziemi Świętej, pamiętniki pątniczki Egerii, dzienniki pielgrzymów (nieznany pielgrzym z Bordeaux, św. Antoni z Piacenzy), którzy przybywali do Ziemi Świętej, by tam uczestniczyć w liturgiach wielkich dni. Nawiedzając miejsca związane z wydarzeniami pasyjnymi, w swoich zapiskach przedstawiali to, co się działo w Wielki Poniedziałek, Wielki Wtorek czy Wielką Środę.
Dla nas, kluczowe jest Triduum Paschalne, które rozpoczyna się Liturgią Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek wieczorem. W piątek mamy Liturgię Męki Pańskiej, dzień bez Eucharystii. W sobotę również nic się nie dzieje, jeśli chodzi o liturgię. Dojmująca jest cisza tego dnia. A z soboty na niedzielę, po zachodzie słońca, często w nocy albo późnym wieczorem odbywa się Wigilia Paschalna, która stanowi ostatni akord Triduum Paschalnego.
Między Mszą Wieczerzy Pańskiej w czwartek, a Liturgią Wigilii Paschalnej nie ma liturgicznej przerwy. Oczywiście nabożeństwa te dokonują się każde w swoim dniu. Ale po liturgii czwartkowej nie ma błogosławieństwa, Najświętszy Sakrament jest przeniesiony do ciemnicy, odbywa się adoracja. Potem, w piątek Liturgia Męki Pańskiej rozpoczyna się bez znaku krzyża, na niej Jezus zostaje złożony do grobu. Cała sobota to adoracja w ciszy, tajemnica zstąpienia Jezusa do otchłani, a potem oczekiwanie na zmartwychwstanie i dopiero tak naprawdę po Wigilii Paschalnej jest błogosławieństwo, które kończy tę całą liturgię. Jeśli jest to nocna Wigilia Paschalna to kończy się ona procesją eucharystyczną i błogosławieństwem Najświętszego Sakramentu.
To „Triduum” oznacza, że liturgia dzieje się w przeciągu trzech dni. Jest to jedność poszczególnych celebracji.
Jak celebracja tych szczególnych dni wygląda w innych kościołach chrześcijańskich?
Przede wszystkim inne wspólnoty chrześcijańskie mogą mieć odmienne kalendarze liturgiczne. Kościoły wschodnie mają bardzo rozbudowane obrzędy, tak jak mają rozbudowaną liturgię każdej niedzieli. W bogactwie tych znaków liturgicznych wschód przewyższa zachód zdecydowanie.
Chrześcijanie na zachodzie Europy, po reformacji, szczególnie luteranie są skoncentrowani na Wielkim Piątku i tajemnica krzyża jest dla nich kluczowa.
Zasadniczo wszyscy chrześcijanie wyprowadzają samą liturgię i te akcenty z pism Nowego Testamentu, z Ewangelii kanonicznych. Dla wszystkich chrześcijan męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa stanowi fundament. Liturgie do tego odwołują się, ale oczywiście są różnorodne z powodu tradycji, które charakteryzują poszczególne denominacje chrześcijańskie.
Wielkanoc w polskiej tradycji mocno jest związana z ludowością, akcentowaniem nowego życia, budzącej się przyrody. Ale to chyba jednak Boże Narodzenie pozostaje dla Polaków „najważniejszym świętem” w wymiarze powiedzmy socjologicznym?
Tajemnice wiary wykorzystują naturalne elementy: nowe życie, budzenie się do życia, znaki nowego życia, odrodzenie. Jak Boże Narodzenie nawiązuje do tradycji rodzinnej, przez wigilię, szopki i znaki przyjścia Jezusa na świat, tak kiedy myślimy o świętach paschalnych, kiedy mamy w pamięci Triduum, to w wielu regionach Polski bardzo widoczny jest kult grobu, śpiewy pasyjne, gorzkie żale. Tajemnica śmierci Jezusa jest bardzo mocno rozbudowana w polskiej tradycji. A jednocześnie widzimy, że z perspektywy wiary fundamentem zawsze powinna być męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Serca Polaków naturalnie zwracają się ku Bożemu Narodzeniu, ale jeśli chodzi o istotę wiary, o wymiar liturgiczny, to kluczowym pozostaje Triduum Paschalne i świętowanie Zmartwychwstania Pańskiego.
W Liturgii Triduum Paschalnego odnajdujemy wiele znaków liturgicznych?
W Wielki Czwartek liturgia sprawowana wieczorem zawiera wiele znaków. Oczywiście dominuje kwestia ustanowienia Eucharystii i Kapłaństwa, ale dobrze jest zobaczyć obrzęd obmycia nóg, kiedy wspominamy Ostatnią Wieczerzę, upływającą w atmosferze paschalnej. Przypomina nam ona o Jezusie Słudze
i służbie, która ma być kluczowa w Kościele. Potem modlitwa Jezusa w Ogrójcu i Jego samotność. Wielki Piątek to oczywiście męka Jezusa, celebracja liturgiczna rozpisana bardzo szeroko. Poczynając od znaku prostracji, czyli leżenia krzyżem kapłana, przez odczytanie męki z podziałem na role, potem bardzo rozbudowana, jedyna w takiej formie w roku modlitwa powszechna z dziesięcioma, rozbudowanymi wezwaniami. Następnie adoracja krzyża, komunia święta i przeniesienie Najświętszego Sakramentu do grobu. Następnie cisza Wielkiej Soboty i to, co się rozpoczyna w nocy albo późnym wieczorem z soboty na niedzielę, czyli Wigilia Paschalna. Najpierw tajemnica światła i poświecenie ognia, potem rozbudowana Liturgia Słowa, która wiedzie nas przez całą historię zbawienia. Następnie odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, czyli tajemnica wody. W tę noc dorośli katechumeni przyjmują chrzest. Następnie Liturgia Eucharystyczna zakończona procesją i błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.
Czy ma Ksiądz Profesor wrażenia, że liturgia Niedzieli Palmowej przyciąga znacznie więcej wiernych niż inne niedziele w roku liturgicznym?
W ciągu roku rozmaitym liturgiom towarzyszą znaki zewnętrzne. Czy to będzie kreda w dniu Objawienia Pańskiego, czy popiół w Środę Popielcową, czy właśnie palmy w Niedzielę Palmową. Te znaki towarzyszące rzeczywiście mogą przyciągać ludzi, którzy zakodowali sobie, że mają one szczególny wymiar. Te znaki mają znaczenie symboliczne dla wiernych. Stanowią namacalność pewnych wydarzeń, które można dotykać. Ważne, aby znaki nie dokonywały się jedynie z tradycji i przyzwyczajenia. Należy w nich widzieć zaproszenie do szukania czegoś głębszego.
Podobnie jest z poświęceniem pokarmów w Wielką Sobotę
Często święcenie pokarmów z racji na swoją ogromną popularność burzy ciszę Wielkiej Soboty, gdzie w centrum powinna być adoracja Najświętszego Sakramentu w grobie. Dlatego są zalecenia, aby tego obrzędu dokonywać w bocznych nawach kościołów czy kaplicach, aby nie zakłócać modlitwy w ciszy. W Wielką Sobotę to adoracja jest w centrum. Ale przez fakt, że do kościoła przychodzi wtedy bardzo dużo ludzi, pojawia się szansa na spowiedź czy modlitwę. Duchowni mogą to wykorzystać, żeby pomóc wiernym zrozumieć znaki i tradycje. Poza tym święcenie pokarmów to niejako wstęp do świętowania Zmartwychwstania. Skoro jednak odbywa się w ciszy Wielkiej Soboty, to jest szansa, aby zatrzymać się przy grobie Chrystusa, pomodlić czy skorzystać z sakramentu pokuty.
Jak dobrze przeżyć Wielki Tydzień?
Wydaje się, że najlepszym sposobem jest uczestniczenie w Triduum Paschalnym. To pierwsza i kluczowa kwestia. Po drugie, możemy przeczytać opis wydarzeń pasyjnych w każdej z Ewangelii, zachęcam zatem, aby do nich sięgnąć. Po trzecie, dobrze też znaleźć chwilę czasu, by sam na sam spotkać się z Jezusem i nawiedzając w kościele Jego grób, poczuć ciszę Wielkiej Soboty.
Rozmawiała Katarzyna Dominiak
Ks. dr hab. Przemysław Artemiuk, prof. ucz. teolog fundamentalny, kierownik Katedry Teologii Fundamentalnej i Prakseologii Apologijnej na Wydziale Teologicznym UKSW, wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym w Łomży oraz przewodniczący Stowarzyszenia Teologów Fundamentalnych w Polsce. Ostatnio opublikował: monografię Kim jest papież w Kościele? Szkice z teologii prymatu (Płock 2022) oraz prace Apologia (Poznań 2023) i Wiara na peryferiach. Eseje o Kościele (Kraków 2023), a także zredagował tomy studiów Hermeneutyka i apologia. W kręgu myśli teologicznej ks. Henryka Seweryniaka (Płock 2022) i Wokół pytań o początki chrystologii (Kraków 2023; wraz ze S. Zatwardnickim).