– Troszczmy się o tych, którzy cierpią i są samotni. Uleczmy rany samotności i izolacji – zaapelował papież w orędziu na XXXII Światowy Dzień Chorego, zaprezentowanym na Wydziale Medycznym. Collegium Medicum UKSW podczas konferencji prasowej Konferencji Episkopatu Polski.
W swoim orędziu zatytułowanym „Nie jest dobrze, by człowiek był sam. Leczyć chorego poprzez leczenie relacji”, Ojciec Święty przypomniał o stworzeniu człowieka do relacji i miłości jako o „centralnej prawdzie” naszego życia, powołaniu do „komunii i braterstwa” jako „pierwszej terapii”, szczególnie ważnej w czasie choroby.
Kultura indywidualizmu kontra przymierze terapeutyczne
Papież Franciszek przywołał cierpienie i samotność chorych i umierających podczas pandemii COVID-19, a także tych, którzy z powodu wojny i jej tragicznych następstw znajdują się bez wsparcia i pomocy. Wojnę nazwał najstraszniejszą z chorób społecznych. Jednakże nawet w krajach cieszących się pokojem, czas choroby i starości jest, jak zaznaczył, przeżywany w samotności czy wręcz opuszczeniu. Taka sytuacja jest, według papieża, wynikiem kultury indywidualizmu, która wychwala „wydajność za wszelką cenę” i kultywuje mit efektywności, stając się obojętną, a nawet bezlitosną, gdy ludzie nie mają już siły, by „dotrzymać kroku”. To z kolei prowadzi do „kultury odrzucenia”, w której człowiek nie jest postrzegany jako wartość sama w sobie. Ojciec Święty w orędziu zwrócił uwagę, że proces leczenia, aby nie potęgować poczucia samotności u chorego, powinien być raczej „przymierzem terapeutycznym” między lekarzem, pacjentem i członkiem rodziny. Pierwszą formą opieki powinna być zatem bliskość pełna „współczucia i czułości”.
Opieka nad chorym powinna, według papieża, oznaczać przede wszystkim troskę o wszystkie jego relację: z Bogiem, z samym sobą, z innymi ludźmi – rodziną, przyjaciółmi, pracownikami służby zdrowia: „Troszczmy się o tych, którzy cierpią i są samotni, być może zepchnięci na margines i odrzuceni. Z wzajemną miłością, którą Chrystus Pan daje nam w modlitwie, a zwłaszcza w Eucharystii, uleczmy rany samotności i izolacji – zaapelował papież w swoim orędziu.
Służba drugiemu człowiekowi
W imieniu ks. prof. dr. hab. Ryszarda Czekalskiego, rektora UKSW, zgromadzonych gości powitał prof. dr hab. n. med. i n. o zdr. Filip M. Szymański, dziekan Wydziału Medycznego. Collegium Medicum. Wskazał on, że w opiece nad pacjentami konieczna jest praca zespołowa lekarzy, pielęgniarek i rodziny chorujących, ważne jest, aby pacjenci nie zostali pozostawieni sobie samym.
Bp Romuald Kamiński, przewodniczący zespołu KEP ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, zaznaczył, że w swoim orędziu, nie po raz pierwszy Ojciec Święty uwrażliwia nas na potrzebę bliskości. Nawiązując do zaczerpniętych z Księgi Rodzaju słów „nie jest dobrze, by człowiek był sam”, zwrócił on uwagę, że dzisiejszego człowieka charakteryzuje skrajny indywidualizm, zapatrzenie w siebie, z pominięciem „wyjątkowości drugiego człowieka”.
Papież Franciszek zwraca nam uwagę, mówił bp Kamiński, że powinniśmy mieć „oczy i serca otwarte”, by nie dopuścić do „izolacji i opuszczenia” ludzi, których spotykamy na swojej drodze. Zaznaczył, że „bliskość, współczucie i czułość” należą do „stylu Pana Boga”.
– Ludzie starzy, chorzy, zagubieni, opuszczeni powinni być na pierwszym miejscu, w sercu Kościoła. Każdego dnia dobro może przezwyciężać zło – zakończył przewodniczący zespołu KEP ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia.
– Dlaczego i dla kogo przyszliśmy na Uczelnię? – pytała dr hab. n. med. i n. o zdr. Anna Różańska-Walędziak, prof. ucz. z Wydziału Medycznego. Collegium Medicum – Najlepiej by przyszli lekarze kierowali się powołaniem. Lekarzem zostaje się po to, by okazywać choremu miłość, współczucie i pomoc. Zamiast mówić o „służbie zdrowia” wolimy mówić o służbie drugiemu człowiekowi.
Wierność powołaniu
Dr hab. n. med. Adam Kobayashi, prof. ucz. z Wydziału Medycznego. Collegium Medicum w swoim wystąpieniu skupił się na kwestii wzajemnego zaufania między lekarzem a pacjentem, która wymaga wyjścia poza ciasne procedury medyczne.
– Relacje między personelem medycznym a rodzinami są zaburzone przez sztywne przepisy prawne. Rodzina cierpi często nie mniej od pacjenta, to na nią spada ciężar opieki nad chorym po jego wyjściu ze szpitala – dodał.
Barbara Mazurkiewicz, wiceprzewodnicząca Okręgowej Izby Położnych i Pielęgniarek mówiąc o służbie i powołaniu, przywołała postaci pielęgniarki bł. Hanny Chrzanowskiej i położnej oraz Służebnicy Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, które pełniły służbę i pozostały wierne swemu powołaniu w najtrudniejszych warunkach.
Zuzanna Górska, studentka Wydziału Medycznego. Collegium Medicum, podkreśliła jak ważne i potrzebne są prowadzone na kierunku lekarskim naszej Uczelni zajęcia z komunikacji lekarz-pacjent, socjologii medycyny i etyki lekarskiej. Przygotowują one bowiem, jak mówiła, przyszłych lekarzy do okazywania wsparcia i współczucia pacjentom.
Obchodzony 11 lutego Światowy Dzień Chorego, to święto ustanowione przez papieża św. Jana Pawła II roku 13 maja 1992 r., w 75. Rocznicę objawień fatimskich.