Prof. Fabian Welc oraz prof. Anna Czyż z Wydziału Nauk Historycznych kierowali pracami badawczymi w jedynym polskim kościele w Wilnie. Wyniki badań rzuciły nowe światło na architekturę i historię świątyni.
Pod kościołem Św. Ducha w Wilnie znajdują się unikalne w skali całej Litwy rozległe podziemia, w których, zgodne z lokalną tradycją, spoczywa kilka tysięcy zmarłych (tzw. wileńskie królestwo zmarłych). W celu ich inwentaryzacji i upewnienia się, że są one wielokondygnacyjne w 2022 r. zostały wykonane nieinwazyjne pomiary geofizyczne połączone ze skaningiem laserowym. W ramach badań georadarowych wykonano łącznie ponad 200 profilowań w obrębie sześciu poligonów pomiarowych o zróżnicowanych rozmiarach. Badania zostały sfinansowane przez Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za granicą Polonika.
– Celem naszych badań było określenie zasięgu i stratygrafii pionowej podziemi, dokonanie wstępnej inwentaryzacji, a także skanowanie laserowe przyziemia. Kluczową kwestią była integracja danych pozyskanych z obu części: podziemi (krypt) i przyziemia (wnętrze świątyni) – mówi dr hab. Anna Sylwia Czyż, prof. ucz. z Instytutu Historii Sztuki UKSW.
Dr hab. Fabian Welc prof. ucz., dyrektor Instytutu Archeologii UKSW dodaje: – Dzięki przeprowadzonym badaniom udało się wskazać absolutnie unikalne, bo dwukondygnacyjne, ceglane podziemia, których powstanie badacze wstępnie datują na czas po wielkim pożarze Wilna w 1610 r. Ich układ powtarza zapewne kształt murowanej, pierwszej świątyni dominikanów, a więc tej z czasów Aleksandra Jagiellończyka. Krypty są lekko odchylone na osi SW-NE i nie wiążą się bryłą kościoła, łączą się natomiast z mniejszymi komorami grzebalnymi o odmiennej i zróżnicowanej chronologii.
Podczas badań udało się także częściowo wskazać mury fundamentowe z czasów Aleksandra oraz biegnący poprzecznie do kościoła mur ceglano-kamienny, na głębokości niespełna 4 metry.
– Kościół Św. Ducha w Wilnie, czyli dawny kościół dominikanów, jest bardzo ważnym miejscem dla społeczności polskiej – mówi Piotr Ługowski, szef programu Ochrona w Instytucie Polonika. – Opiekę nad nim sprawuje proboszcz polski, a msze do tej pory odprawiane są w naszym języku ojczystym. Świątynia powstała w kilku etapach posiada olbrzymią wartość artystyczną i architektoniczną, jest też przykładem tzw. baroku wileńskiego. Mimo swojej niezwykłości obiekt dotychczas nie został zbadany.
Zgodnie z tradycją najstarszy kościół na miejscu obecnej, późnobarokowej świątyni, został ufundowany przez Witolda, po czym za panowania króla Aleksandra Jagiellończyka był przebudowany i przekazany dominikanom (wraz z założonym obok klasztorem). Po spaleniu gotyckiego założenia w 1610 r., wybudowano kolejną świątynię – tym razem w stylu barokowym, która uległa zniszczeniu podczas okupacji moskiewskiej (1655-1660). Kolejny kościół dominikanie wznieśli w latach 1679–1688, po czym i ta budowla została spalona w latach 40. XVIII w. Wyremontowana zyskała wystrój i wyposażenie autorstwa najznamienitszych artystów wileńskiego baroku.