Przejdź do treści

Stres? Czasem bywa dobry

wywiad stresO tym jak zwiększyć odporność na stres, także w czasie sesji egzaminacyjnej mówi pedagog Ewelina Ligęza z Wydziału Nauk Pedagogicznych, prowadząca szkolenia o stresie. 

Stres towarzyszy nam w życiu właściwie nieustannie. Ale szczególnie studentom w czasie sesji egzaminacyjnej. Jak sobie z nim radzić? 

Zdolność radzenia sobie ze stresem zależy od wielu czynników: sytuacyjnych, czyli od tego czy mamy wsparcie społeczne, możliwość uzyskania pomocy od innych oraz od czynników osobowościowych, na przykład od poziomu samooceny, który stanowi podstawę wiary we własne siły i skuteczność działań.

Jak zatem zapanować nad stresem w czasie sesji?

Przede wszystkim należy odpowiednio przygotować się do egzaminu. Stan wiedzy jest kluczowy, ponieważ jeśli się zdarzy, że student nie zaliczy danego przedmiotu, to zawsze może skorzystać z poprawy, mając przy tym świadomość, że posiada już określoną wiedzę. Zdobyte doświadczenie podczas pierwszego testu, pomoże lepiej się przygotować do kolejnego podejścia.

W ograniczaniu stresu pomocne są także: śmiech, aktywność fizyczna, a także metody relaksacyjne, nawet zwyczajne głębokie oddychanie, muzykoterapia oraz wyciszenie.

Ale stres może działać w czasie egzaminu także korzystnie, bo mobilizująco.

Tak, w pierwszym stadium stresu, który często występuje podczas egzaminów jest stres mobilizujący, podczas którego w organizmie zachodzi szereg reakcji fizjologicznych. W mózgu wydziela się noradrenalina, następuje wzrost koncentracji, poprawa wydolności motorycznej. Innymi słowy, następuje reakcja: „uciekaj albo walcz”. Stajemy się bardziej wydajni, nasze możliwości rosną. Pomimo strachu jesteśmy w stanie podjąć skuteczne działanie, reagować.

W jakim stopniu pandemia wpłynęła na poziom stresu studentów? Jakie są Pani obserwacje? 

Pandemia zamknęła nas w domach, odizolowała od żywego kontaktu z drugim człowiekiem, co w ostateczności zwiększyło poziom lęku oraz stresu. Badania naukowe ukazują nasilone objawy lękowe i depresyjne, szczególnie u osób wkraczających w dorosłość. Co czwarta/piąta osoba badana wykazywała chroniczne objawy stresu.

Zdarza się, że moi studenci zgłaszają przykłady nasilonego stresu, a nawet dzielą się historią swojej depresji, którą wyzwoliła pandemia. Jej efektem jest wycofywanie się z życia, nawet niechęć do wstawania z łóżka, nie mówiąc o braku chęci zawalczenia o własną przyszłość.  

I co Pani radzi studentom, którzy mają takie lęki czy depresję?

Proponuję im obranie jakiegoś najbliższego celu, najkrótszego do osiągnięcia, któremu podołają. Zdecydowanie odradzam natomiast odraczanie wszystkiego na później. Tak trudny stan psychiczny może uniemożliwić pozyskanie sił. Trzeba więc dość usilnie, ale racjonalnie, starać się wzbudzić siły od razu.

Jakie są negatywne skutki stresu dla ciała, dla psychiki?

Długotrwały stres może spowodować Zespół Stresu Pourazowego, który objawia się pod postacią ponownego przeżywania traumatycznego wydarzenia, są to np. nawracające przykre sny.  Jego wyrazem jest też unikanie wrażliwości na bodźce z otoczenia, czyli uczucie wyobcowania, brak perspektyw na przyszłość, a także objawy nadmiernej pobudliwości, np.  problemy z koncentracją, zaburzenia snu. W konsekwencji stres doświadczany permanentnie może przyczyniać się do powstawania wielu chorób takich jak nadciśnienie, cukrzyca, choroby serca, anoreksja, bulimia, schorzenia skóry i wiele innych.

Jak zatem zwiększyć odporność na stres?

Nade wszystko w każdej sytuacji życiowej warto być skoncentrowanym na zadaniu, czyli jeśli stresuje mnie jakiś nieskończony projekt, praca, to należałoby odwołać różne inne spotkania np. towarzyskie, aby skończyć w pierwszej kolejności to, co jest konieczne. Ważne jest również dostrzeżenie własnych emocji, czyli zrobienie dla siebie czegoś, co zmniejszy odczuwane napięcie emocjonalne. Można wybrać się na spacer, wziąć ciepłą kąpiel, przeczytać książkę, obejrzeć film. Nie polecam koncentracji na unikaniu stresu, ponieważ prędzej czy później się z nim spotkamy i będziemy musieli umiejętnie go przezwyciężyć.

Uczy Pani innych jak radzić sobie ze stresem, stąd wnoszę, że Pani się nie stresuje?

Oczywiście, ja także bywam zestresowana, ponieważ stres jest naturalny. Nie ma człowieka, który nie stresowałby się. Istotne jest tylko, czy przezwyciężamy stres, czy pozwalamy mu na długotrwałe istnienie.

Ma Pani jakieś swoje metody radzenia  sobie ze stresem?

Moją sprawdzoną metodą radzenia sobie ze stresem jest czas na pasje i zainteresowania. Żyjemy dziś w świecie pełnym nadmiaru obowiązków i zabiegania do takiego stopnia, że możemy nie zauważyć momentu, gdy nasz stres osiągnie tak wysoki poziom, iż zacznie nas niszczyć.

Jako pedagog resocjalizacyjny zdecydowanie odradzam uciekanie w używki, na przykład alkohol. Gdy nasz organizm jest osłabiony i przemęczony, a my czujemy się smutni,  alkohol da nam chwilową radość. To da poczucie, że alkohol zawsze będzie w stanie nas pocieszyć, a to jest najłatwiejsza droga do uzależnienia.

Często na zajęciach przywołuję klawiaturę pianina, na której widoczne są czarne i białe klawisze. Czarne to dźwięki niskie, które mogą symbolizować smutne dni w naszym życiu, zaś białe – wysokie, to dni radosne. Dla muzyka, aby stworzyć wyjątkowy utwór, potrzebne są zarówno białe, jak i czarne klawisze. Podobnie w życiu każdego człowieka, potrzebne są dni smutne i radosne, aby doświadczać swojego życia i przeżywać je w pełni.

 

Ewelna Ligeza

Ewelina Ligęza ukończyła pedagogikę resocjalizacyjną i opiekuńczo-wychowawczą na UKSW. Jest wykładowcą akademickim oraz nauczycielem w liceum ogólnokształcącym. Prowadzi szkolenia z metod radzenia sobie ze stresem w ramach Programu Wsparcia Psychologiczno-Pedagogicznego dla Uczniów i Nauczycieli. Szkolenia są bezpłatne, wystarczy zarejestrować się na platformie: www.pwpp.uksw.edu.pl. Program jest finansowany przez Ministerstwo Edukacji i Nauki.

02 lutego 2022